J. Treder: Wpływ „Słownika” Ramułta na postawy elit kaszubskich

[artykuł opublikowany na podstawie: Nazwy i dialekty Pomorza dawniej i dziś, materiały z sympozjum pod redakcją J. Tredera, s. 143-153]

Jerzy Treder

Wpływ „Słownika” Ramułta na postawy elit kaszubskich

Początkującą polska dialektologia i slawistyka odczuły ukazanie się w 1893 r. Słownika języka pomorskiego czyli kaszubskiego Stefana Ramułta (1859-1913), ale w nikłym stopniu z niego czerpały, co przedstawiono w innym miejscu,1 gdzie też bliżej o stosunku doń elit kaszubskich. Kaszubi cały czas Ramułta pamiętali (np. ulica na Oksywiu jego imienia).

Ramułt jako 14-letni chłopiec czytał pisma F. Ceynowy. Zdecydowało to potem o zajęciu się kulturą i językiem Kaszubów. Studiował na Uniwersytecie Lwowskim (1879-1883), m. in. pod okiem A. Brücknera, R. Pilata, historyka K. Liskiego (założyciela Pol. Tow. Histor. w 1886 r.), zwłaszcza A. Kaliny, wykładającego tam m. in. Historię prównawczą gramatyki języka staropomorskiego.2

Po kilku latach pracy jako urzędnik, przed wczesnym przejściem na emeryturę podjął badania na Kaszubach. Już 6 lat po studiach gotowy był Słownik. Niewiele wiadomo, kiedy i w jakich stronach bywał Ramułt. Nie pozostawił na ten temat wielu informacji (RamI s. XLII). Na pewno od 22. 02. do 12. 06. 1890 r. uzupełniał materiały słownikowe m. in. o teksty (RamI 279-298 [patrz Skróty na końcu strony. – przyp. Rastko-Kaszuby]). Postępująca od 1873 r. choroba gośćcowa wyjazdy udaremniała, np. w 1896 i 1899 r.

Podobno „korespondował z wszystkimi prawie działaczami kaszubskimi, m. in. Cenôwą, Derdowskim w Ameryce”. 3 Znane są dwa listy kaszubskie z listopada 1880 r., 4 w których Ceynowa odpowiada na konkretne pytania Ramułta, np. o stosunek Polaków do Kaszubów. Jednoznacznie one wskazują, iż są to pierwsze, a więc i jedyne listy starego już Ceynowy do Ramułta-studenta, który zatem dopiero po śmierci Ceynowy (26. 03. 1881) mógł podjąć jego zaproszenie: „Tu masz, kochani filozofie, krótki spogląd na moją czinnosc ë jeje skutki, chtëré gwësno będą wiele wikszé, skoro nas tu rôz odwiedzysz ë do nas sę przëłączisz”. W tym świetle Ramułt staje się kontynuatorem misji Ceynowy, który realizował program badań kaszubskich K. C. Mrongowiusza. Notabene, Ramułt przeciwstawił się poglądom Mrongowiusza, traktującego kaszubszczyznę jako dialekt polski: „język kaszubski […] stanowi jedynie dialekt polskiego języka literackiego (hochpolnisch) i jest mu nawet bliższy aniżeli dialekt bawarski lub saski niemieckiemu językowy literackiemu (hochdeutsch)” (Hilf 45). Solidaryzował się natomiast z postawą Ceynowy, który wszakże swoich poglądów o odrębności kaszubszczyzny nie rozwinął teoretycznie, poprzestając na stworzeniu alfabetu, pisaniu po kaszubsku, układaniu słowniczków i pisaniu gramatyki.

Z historii przyznawania Ramułtowi nagród przez AU (por. RamII s. XIX-XXII) widać etapy pracy nad Słownikiem: a) przekazanie go w 1888 r. AU i uzyskanie II nagrody w 1889 r.; b) potem uzupełnianie [przez] rok części materiałowej do 13 705 wyrazów; c) drukowanie kilka lat wersji uzupełnionej, z zapowiedzią nie mniejszej cz. II (RamI s. X); druk nadzorowany przez Ramułta opóźniał się z powodu choroby autora i oczekiwań na zamówione czcionki (RamI s. IX), z powodu opracowywania przez Ramułta tekstów gwarowych i pisania nowego wstępu; d) rozpoczęcie prac nad cz. II już w 1890 r., m. in. wyjazd na Kaszuby dla spisania tekstów, częściowo wyzyskanych już w cz. I; e) wysoka lokata w konkursie w 1895 r. Słownika pomorskiego czyli kaszubskiego, liczącego ok. 3 700 wyrazów; f) I nagroda za Nowe materiały do słownika pomorskiego czyli kaszubskiego, liczącego ok. 5 tys. słów.

Od nagrody do druku cz. I przeszła metamorfozę, szczególnie widoczną we wstępie. Bez zmian pozostał właściwie tytuł, kryjący główną ideę autora. Słownik uległ wtedy rozbudowie o kilka tysięcy wyrazów i dodano, na życzenie AU, do znacznej części wyrazów „jeden lub więcej przykładów” (RamI s. IX). Większość dodanych materiałów pochodzi z drugiej ręki. Pierwotny rękopis „stanowił tylko szkielet tego, co obecnie zostało wydrukowane” (RamI s. IX); był to wykaz ok. 10 tys. słów kaszubskich z odpowiednikami polskimi.

Trzy ważne okoliczności spowodowały nieopublikowanie Słownika: 1. tzw. wojna kaszubska i przekształcenie się zagadnienia naukowego w polityczne (po ukazaniu się cz. I), 2. śmierć L. Malinowskiego (1898) i 3. choroba samego Ramułta. Uznanie za najistotniejsze powodów politycznych (H. Horodyska w RamII s. XVII-XVIII) podważa naukową bezstronność AU, a przecież „autor napisał dzieło wyłącznie i ściśle naukowe”. 5. Najważniejsze było chyba odejście Malinowskiego, sekretarza Wydziału Filologicznego AU i przewodniczącego komisji konkursu, recenzenta cz. I w 1889 r.. który o wersji konkursowej pisał w liście do Ramułta: „ […] praca Pańska jest cennym i ważnym przyczynkiem do nauki o językach słowiańskich. Na Pańskie zdanie o stanowisku narzecza kaszubskiego w ogóle się zgadzam […]”6. Stanowisko tego polskiego dialektologa mogło wpłynąć na zmianę pierwotnie zdawkowego wstępu na obszerne teoretyczne uzasadnienie dawnej praktyki Ceynowy. Wiele danych wskazuje na to, że J. Baudouin de Courtenay podzielał to stanowsiko7 i dlatego tłumaczył Ramułta w swych pracach w 1897 i 1904 r. Miał więc on wsparcie dwu ówczesnych autorytetów.

Wpływ Słownika Ramułta na poglądy i postawę elit kaszubskich wydaje się znaczniejszy8 niż jego wkład w rozwój kaszubologii czy dialektologii polskiej. Mógł mieć nawet wpływ na koncepcję tzw. Wielkiego Pomorza L. Bądkowskiego. 9

1. Zaczęło się zgodnie z przewydywaniami J. Sembrzyckiego z 1893 r.: „Leży przede mną gruba, bardzo uczenie wyglądająca księga, opatrzona uwagą na tytule: «praca, odznaczona nagrodą Akademii Umiejętności w Krakowie […]». Już samo to wystarcza, aby spokojnego obywatela kraju Kaszubów natchnąć głębokim uszanowaniem dla księgi i jej autora, ale mnie nie imponuje”. 10 W iście literackim obrazku A. Labuda jakby ustosunkowuje się do tej wypowiedzi: „Dr Majkowski przyjął nas w swojej bibliotece. Po kilku zdaniach formalnych […] poprosiłem go o swoje zdanie w takiej oto sprawie: – Czy Kaszubi są odrębnym narodem słowiańskim, czy tylko szczepem polskim? Czy mowa nasza jest odębnym językiem słowiańskim, czy tylko gwarą polską? – Majkowski uśmiechnął się dobrodusznie, wstał i stanął przed olbrzymimi półkami pełnymi ksiąg i książek. Lewą ręką pogładził się po łysinie, a prawą sięgnął po księgę dużego formatu. Pokazał nam stronę tytułową i rzekł: – Proszę czytać – i wskazał palcem nazwisko autora, tytuł książki i wydawnictwo: Stefan Ramułt, Słownik języka pomorskiego czyli kaszubskiego. Akademia Umiejętności w Krakowie. Położył księgę na stole mówiąc: – Gdybym ja wam to samo powiedział, moglibyście mi uwierzyć lub nie, ale najwyższej instytucji w Polsce, jaką jest Akademia Umiejętności w Krakowie, ja szczerze wierzę i taka jest odpowiedź moja na wsze pytanie. Reszta zależy od was […] – Odrodzony duchowo, pełen szęścia w odnalezieniu celu mego życia, wróciłem z kol. Janem do domu. 11

Zgadzając się w jakiejś mierze z opinią Sembrzyckiego, że sam zbiór wyrazów jest najlepszym argumentem przeciwko twierdzeniom Ramułta, to jednak po upływie czasu powiedzieć trzeba, że zrobiły też swoje: tytuł, format księgi, pieczęć krakowskiej AU i wstęp zakończony apelem: „Byłoby też rzeczą nadzwyczaj pożądaną i pochwały godną, aby ci, co władają językiem kaszubskim w mierze dostatecznej, zechcieli próbować sił swoich na polu literatury i zapoznawać ogół polski z mową wielkich ongi Pomorzan. Nauka polska i w ogóle nauka, jako taka, byłaby im za to bardzo wdzięczna, a kaszubskich książeczek choćby dziesięć nie przyniesie jeszcze ani literaturze polskiej, ani polskiemu społeczeństwu żadnej szkody ni ujmy” (RamI s. XLIV).

Kaszubi znacznie przekroczyli ów próg 10 książeczek i nie czynili wcale tego dla nauki, ale z wewnętrznej potrzeby. Majkowski po 45 latach napisze: „Najważniejszą rolę zaś u Kaszubów odegrał Stefan Ramułt, zaskarbiwszy sobie uznanie i wdzięczność Kaszubów swoim «Słownikiem […]»”, który opracowany nie tylko zimną metodą uczonego świadczyć będzie o wielkiej miłości tego polskiego uczonego do Kaszubów”. 12

2. Jan Karnowski (1886-1939), teoretyk młodokaszubów, którym przewodził Majkowski, tak wspominał swój pierwszy kontakt z dziełem Ramułta w 1907 r.: „Oszałamiające wprost wrażenie wywarła na mnie lektura słownika Ramułta. Słownik ten zupełnie przypadkowo dostał się do naszych rąk […]. Teraz zacząłem się w niej rozczytywać, a przede wszystkim zatopiłem się w obszerne uwagi wstępne. Muszę wyznać, że byłem zupełnie oszołomiony. Doznałem jakby nagłego objawienia. Kaszubszczyzna, dotychczas poniżana, ukazała mi się we fantastycznym, wspaniałym świetle dziejowym – jako samodzielny język słowiański, samoistny wykładnik duszy kaszubskiej, który jest ostatnią pozostałością ongiś wielkiego i walecznego szczepu słowiańskiego Pomorzan. Chodziłem przez pewien czas jak we śnie, nie mogłem się z jednej strony pozbyć marzeń na temat wspaniałości pomorskiej, a z drugiej strony nasuwały mi się pytania: jakie konsekwencje z tego faktu odrębności kaszubszczyzny, ustalonej przez Ramułta w tak przekonującej, jak mi się wtenczas zdawało, formie – należy w obecnej dobie wysunąć, a przede wszystkim, jak ten fakt pogodzić z nowoczesną kulturą polską, którą my wszyscy dotąd uznawaliśmy za naszą rodzoną matkę. Muszę przyznać, że problemu tego rozwiązać nie mogłem i długo nad nim się w seminarium głowiłem, nim doszedłem do pewnego kompromisu, gdyż konfliktu między kaszubszczyzną i polszczyzną nie byłbym zdolał rozwiązać i byłbym przwdopodobnie pod ciężarem tego konfliktu się załamał”. 13

Uwieńczone zestawieniem bibliografii kaszubskiej14 i wygłoszeniem dwu odczytów gruntowne studia prac kaszubologicznych (np. K. Nitscha i Nadmorskiego) doprowadziły go do następujących ustaleń: „Co do Ramułta, stałem pod wpływem Nadmorskiego i Pobłockiego. Wydałem o nim sąd negatywny, co mnie dzisiaj bardzo dziwi, gdyż […] nikt inny, jak on wzbudził w mej jaźni świadomość kaszubską. Co do samej kwestii kaszubskiej, takie wtenczas wypowiedziałem zdanie: Dzisiaj można kwestię kaszubską uznać za rozwiązaną. Stanęło na tym, że kaszubszczyzna nie jest podrzędną gwarą polską, lecz posiada wszelkie kwalifikacje na samodzielny język”. 15

Raz jeszcze Karnowski wspomina Ramułta w związku z biografią jednego z informatorów, mianowicie A. Worzały: „Kaszubskô mowa, to dzecko poniewierane dôwni, bëło jemu nômilsze. Bo w ni żëła jego dusza i młodosc. Ona bëła też zdrzódłem swieżym jego szpôsów i faksów. Temu też zawitôł do niego profesor Ramułt z Krakowa, ciedë jak pielgrzym chodzëł po swięti zemi kaszubsci i spysywôł kôżde słowo ty sztôłtny i zabëty mowë. Jemu też zełgôł Wôrzała cilka bôjk i szołobułk, a pôrę z nich wëdrukowôł Ramułt w swoim kaszubscim słowniku”. 16 Istotnie, firmuje w nim 5 tekstów z Łęgu w Chojnickiem, np. przytoczony przez Karnowskiego (z RamI 296-7), opowiadający o wydarzeniach w Karwieńskich Błotach i Pucku, wykazujący cechy północnokaszubskie, ale z podpisu: „powjôdôł ksądz Agust Wôrzała, proboszcz parafiji łązci w okrągu chojniccim” – można by wnioskować, że reprezentuje okolice Chojnic; nadto pamiętać trzeba, że A. Worzała pochodził z Łubiany pod Kościerzyną. Wszystko to potwierdzałoby opinię F. Lorentza o wątpliwej ich wartości dla dialektologii. 17

Karnowski i potem inni młodokaszubi ulegli chyba tylko wstępowi i jednolitości zapisu Ramułta. Wcześniej swego stanowiska zbytnio nie akcentowali, w pisowni zaś zbliżali się raczej do Derdowskiego, który nie używał odrębnych znaków. Łączyło ich z nim też pochodzenie z południa, bo tylko L. Heyke urodził się na północy. W utworach swych używali jezyka domowego, np. Majkowski gwary kościerskiej w Jak koscelnygo obrele (1899). Po poznaniu słownika Ramułta sporo rozprawiali w „Gryfie” o pisowni, zlecając nawet jej opracowanie F. Lorentzowi, 18 lecz jego propozycji w końcu nie przyjęli jako zbyt fonetycznej. Stanęli jakby w połowie drogi między Ceynową i Derdowskim. Widać to w pisowni Majkowskiego19, zastosowanej w powieści o Remusie,20 której język dość wyraźnie odbiega od kaszubszczyzny mówionej (domowej). Wskazuje on celowe wymieszanie słownictwa z różnych stron, zwłaszcza zaś północy i dawnych Słowińców. Wynik to oddziaływania zrzeszeńców, którzy postepowali wedle wskazówek Lorentza, faworyzującego w utworzeniu języka literackiego kaszubszczyznę północną. Tak zradykalizowało się stanowisko młodokaszubów.

Nie widać wyraźniejszych zbieżności słownikowych Majkowskiego z Ramułtem (por. np. wspólne im babula, bëdełko, buba ‘wesz’), co może wynikać z częstego opuszczania skrótu „R” w LorI, np. brutman. Gdyby jednak do izolowanych w nim wyrazów Ramułta dopisać leksykę wpisaną z „Remusa”, którego Lorentz nie mógł jeszcze ekscerpować, wtedy mogłoby się okazać, że Ramułt „dostarczył” Majkowskiemu wiele wyrazów, m. in. słowińskich. Jednak Majkowski przeżywał te same dylematy jak Karnowski, pisał bowiem m. in.: „Narzecze nasze powinno zawsze do języka literackiego stać w roli narzecza”. 21

3. Zrzeszeńcy dowiedzieli się o Ramułcie od Majkowskiego. Przejęli od młodokaszubów główne poglądy, które jednak zradykalizowali, nawiązując bliżej do Ceynowy i Ramułta, jak też do teoretycznych spekulacji młodego Lorentza. Swoje poglądy i działania rozwijali już w wolnej Polsce. W organie „Zrzesz Kaszëbskô” przedrukowali część wstępu do „Słownika” Ramułta, mianowicie Stanowisko języka pomorskiego w gronie języków słowiańskich,22 a w 1937 r. ukazał się w tym piśmie artykuł F. Marszôłka Namjenjenjé tak grędo go skrzivdzeło!,23 w którym mówi się, iż wśród niewielu zasłużonych sla kaszubszczyzny „Ramułt je vejimkę – zez stronë Polochov”.

Po 1945 r. poglądy ich uległy stonowaniu. S. Bieszk, teoretyk grupy, pisał po 1958 r. m. in.: „Tak on24 nie spełniał swej roli, a górę wzięli skrajniacy, cofający pisownię w przestarzałym kierunku Ceynowy […] Labuda […] jakby wziął za ambit oddalenie pisowni kaszubskiej od polskiej, niwecząc pracę i dorobek młodokaszubów”. 25

J. Trepczyk po sierpniu 1980 r. pisał: „… tak téj chcëme za régą przezdrzec sę pozdrzatkóm nôbarżi uwôdzónëch uczałëch slawistów na kaszëbiznę. Ramułt w swojim słowôrzu kaszëbsko-pomorzczi mowe je dbë, że: 1) Mowa Kaszëbów ë Słowińców je apartna słowiańską mową, a ni posczim dialektę; 2) Dialektë mowe Połabianów, Słowińców ë Kaszëbów przënôlégô pozwac pomorzczi […]. Tu jô bë chcôł nadczidnąc, żëbë kojżdi zapoznôł sę z pozdrzatkę Ramułta na kaszëbiznę, jiże ji on jakbë dopasowóny do naszigo zdrzeniô na kaszëbiznę. Taczi sami dbë bële téż naj przédnice, bo cziej jesmë pierwszi rôz (Labuda ë jô) bële u Majkowscziégo i pitele sę, czim je kaszëbizna, dôł nama do ręczi słowôrz Ramułta. Cziej rozmajti polsczi uczałi postawile sę procem Ramułtowi dbie, téj przëstojeł mu znóny slawista . Baro chutko uprawił sę z procemnikami Ramułta…”. 26

Ćwierć wieku i do końca życia Trepczyk układał Słownik polsko-kaszubski,27 gdyż Ramułta przyjmował za kaszubsko-polski, jednak w zakresie samego słownictwa niewiele od niego przejął, gdyż nie musiał, znał bowiem kaszubszczyznę, też tę in statu nascendi literacką, a poza tym dysponował już doskonałym leksykonem Sychty. Jednak w jakiejś mierze taka postawa może oddawać jego stosunek do zbiorów Ramułta: z jednej strony wyraźnie już przestarzałych, z drugiej zaś – w jego rozumieniu – za bardzo „polaszącëch” czy też zniemczonych. Nadto inną miał koncepcję kaszubszczyzny literackiej.

Poza podbudową teoretyczną brali od Ramułta konkretne rozwiązania na płaszczyźnie językowej jak: 1. oznaczenie miękkości literą j, 2. dążność do oznaczania labialności o, u, 3. pisownia etymologicznego rs jako rz, np. pomorzczi, 4. typ gôdô, ale gôdêł, 5. typ brzadë, tj. z w gen. sg masc., 6. propagowanie odmiany przymiot. typu żëcégo, 7. żywotność rzeczowników typu armónijô, a więc z -ijô//-ëjô itd. Zdecydowanie obstawali przy wartościach etnicznych, odcinając się od jaskrawych zbieżności kaszubsko-polskich, a wywołując wrażenie, że lansują kaszubszczyznę północną, faktycznie posługiwali się przeważnie swoją kaszubszczyzną domową, a więc środkowo-zachodnio-kaszubską, 28 w której zachowało się sporo cech archaicznych i wspólnych z północą, wzacnianych różnego typu neologizmami. Ukształtowali tak dość hermetyczną kaszubszczyznę literacką „co spotkało się z krytyką innych grup pisarzy i uczyniło ich twórczość trudną do zrozumienia dla przeciętnego kaszubskiego odbiorcy”. 29

4. Współcześni twórcy, wnosząc własny wkład do wykształcenia literackiego języka, wychodzą od doświadczeń młodokaszubów i zrzeszeńców, a zatem pośrednio w ich rozwiązaniach znać częściowo Ramułta, do którego zresztą nawiązują świadomie. Najświęższym tego dowodem są dwie deklaracje E. Gołąbka: 1. „Kaszëbizna tuo użiwónô mô nôwicy znank westrzédnokaszëbsczëch” i 2. „W całoscë jô bë z ną robotą dalek nie uszedł, cziejbë nié doróbk pokoleniów pisôrzów ë zbiérôczów kaszëbsczi słowiznë, przede wszëtczim B. Zëchtë (Sychtë) ë téż S. Ramułta, F. Lorentza, A. Labudë, J. Trepczika ë jinszëch”. 30

Przykładem korzystania z Ramułta podczas tłumaczenia niech będą następujące wyrazy ze słownika: 31 czestny ‘godny’ (też RamI 21, co LorI 109) i od niego urobione czestnota, z formantem -ota częstym u zrzeszeńców, gdy por. słowiń. česnosc; dostatnosc ‘dostatek’, też RamI 21, czego brak LorI 150, gdzie poświadczenie słowiń.; dwiérznik ‘furtian’ i dwiérzniô ‘brama’ (RamI 32, co LorI 168) i derywat dwiérzniczka.

Gołąbek ma także wyraz dufnosc, do którego por. dufac (też Ceynowa, Heyke) LorI 165 obok duxvac (Berka), co notuje Ramułt w cz. II, razem z cytatem: Duxvôj le Pane Bœgu!; wcześniej notowane duchwają (Prejs) Hilf 163, duchwaią (iz Katechizisa po izdaniju g. Mrongowiusu, katoryj ukazywajet na dufaią ufaią) 1840 (Prejs), a zatem ostatecznym źródłem jest tu M. Pontanusa duchwają (1643). 32 Ostatni przykład podano tu, aby pokazać, jak część wyrazów martwych w żywej mowie przekazywana bywała mechanicznie przez słownikarzy, niekiedy jako istniejące im współcześnie (np. Ramułt, nawet z dorobionymi doń cytatami), i jak one odżywały w kaszubszczyźnie literackiej. Pośrednio ma to być też argument przeciw mieszaniu w słownikach dialektalnych kaszubszczyzny mówionej i literackiej.

Na koniec zauważyć można, iż w formowaniu kaszubszczyzny literackiej Gołąbek lansuje od niedawna kaszubszczyznę środkową i opowiada się w pisowni – poza szerzej aprobowanym wprowadzeniem znaku ā dla nosówki – m. in. za j jako znakiem palatalności i za znakowaniem (kreską) labialnej wymowy ò, ù, a zatem pośrednio nawiązuje do Ramułta.

Najbardziej Ramułt oddziałał próbami teoretycznego uzadnienia samodzielności kaszubszczyzny i apelem – o pisanie – do Kaszubów jako potomków wielkiego szczepu Pomorzan. W ten sposób wywarł duży wpływ na rozwój literatury kaszubskiej. 33 „W tych wezwaniach mieści się poniekąd program pracy regionalnej na Kaszubach, który dla późniejszych działaczy i pisarzy będzie niemałą zachętą i pobudką, aczkolwiek nie przyjmą bez zastrzeżeń skrajnych wniosków Ramułta w zakresie języka”. 34 Okazale się prezentował, a niemałe znaczenie miało – jak się okazuje – firmowanie przez AU w Krakowie.

Sami Kaszubi po części chyba tak sprawę rozumieli, jak dowodzi artykuł F. Marszôłka: Najmjenjé tak grędo go skrzivdzeło!,35 do którego włączono list żony Ramułta do Majkowskiego z 1913 r., zapraszający na pogrzeb w dniu 26. grudnia o godz. 1500 na cmentarzu Rakowickim w Krakowie. 36 List podkreśla kilka szczegółów z życia Ramułta: 1. miłość do Kaszubów, która dodawała mu sił; 2. poświęcenie całego życia idei odrodzenia Kaszub; 3 praca nad Słownikiem i Statystyką bez wdzięczności ze strony ziomków. „Przykuty do fotela i łóżka wśród ciepień fizycznych bolał tylko nad tym, że nie może zrealizować swych marzeń, nie może zużytkować swych zdolności i wiedzy dla Kaszubów”. Podkreśla się, że „Ramułt-Poloch naji Kaszbov wuczi prôcë i mjełoscë do tatczëznë Kaszebskji”.

Ramułta trzeba widzieć i oceniać w kontekście wszystkich innych zatroskanych o los Kaszubów, germanizowanych od zachodu i polonizowanych od południa. Stoi on niewątpliwie w rzędzie takich ludzi, jak np. Krofey, Pontanus, Mrongowiusz, Hilferding, Ceynowa etc. Działał bardziej jako amator, popularyzator i przyjaciel Kaszubów. Nie przywidywał jednak wszystkich skutków swych poczynań, jak np. dobór informatorów, lokalizacja tekstów, sygnalizowanie materiałów zaczerpniętych wyłącznie z piśmiennictwa, „dorabianie” wyrazów itd. Dla postępu nauki należy je na nowo ocenić, zwłaszcza jego Słownik, którego rzeczywistą wartość zweryfikowała praktyka.

1Por. J. Treder, Materiały słowińskie w słownikach Stefana Ramułta, [w:] Studia kaszubsko-słowińskie, Łeba 1992, s. 145-161; tenże, Kaszubskie słowniki Stefana Ramułta po stu latach, Kraków (w druku); tenże, Słownik kaszubski Ramułta po stu latach, Gdańskie Studia Językoznawcze, VI[/1995, s. 7-55. – przyp. DVP].

2Zob. L. Roppel, Stefan Ramułt (Szkic biograficzny – w 25-lecie zgonu), „Teka Pomorska”, III/1938, nr 5-6, s. 165.

3Ib., s. 173. Dziwi brak korespondencji z A. Majkowskim, zwłaszcza J. Karnowskim.
4L. Roppel, Dr Florian Cenôwa na miarę słowiańską. Dwa listy Cenôwy do Ramułta, „Klëka”, III/1939, s. 4 i 10.
5Por. K. Nitsch, Mowa ludu polskiego, Kraków 1911; przedruk [w:] Świat mowy polskiej, Warszawa 1993, s. 87; tegoż, Historia badań nad dialektami północnej Polski, [w:] Konferencja pomorska (1954). Prace językoznawcze, Warszawa 1954, s. 14-15.
6„Wisła” VII 1893, s. 421.
7Mógł się w tym kierować m. in. analogiami do innych słowiańskich tzw. mikorejęzyków, które opisywał, por. np. Rez’janskij katichizis, Varšava-Peterburg 1875.
8Por. J. Borzyszkowski, Inteligencja polska w Prusach Zachodnich 1848-1920, Gdańsk 1986, s. 184: „Wydaje się, że sformułowana nieco później jednoznacznie przez Stefana Ramułta teza o odrębności językowej kaszubszczyzny jako języka pomorskiego […] znajdowała żywsze przyjęcie wśród Kaszubów, niż to dotąd stwierdzają historycy”.
9Por. np. L. Bądkowski, Pomorska myśl polityczna, Londyn 1945.
10„Wisła” VII 1893, s. 422.
11A. Labuda, Moja droga kaszubska, [w:] J. Drzeżdżon, Współczesna literatura kaszubska. 1945-1980, Warszawa 1986, s. 213-214. Jan Trepczyk owo spotkanie z Majkowskim w 1928 r. również uznał za przełomowe, o czym zob. tamże, s. 228.
12A. Majkowski, Historia kaszubów, Gdynia 1938; wyd. 2., Gdańsk 1991, s. 211.
13J. Karnowski, Moja droga kaszubska, Gdańsk 1981, s. 24-26. Wspomniena spisane w latach 1933-1935.
14Zob. „Gryf” I 1908-1909, nr 3-5.
15J. Karnowski, op. cit., s. 30; por. s. 38.
16J. Karnowski, Sowizdrzôł u Krëbanów, oprac. J. Borzyszkowski, Gdańsk 1983, s. 31-32.
17F. Lorentz, Gramatyka pomorska, Wrocław 1958, s. 52.
18F. Lorentz, Zarys ogólnej pisowni i składni pomorsko-kaszubskiej, „Gryf” III 1911 nr 7-9; odbitka: Toruń 1911.
19E. Breza, Rys historyczny pisowni kaszubskiej, [w:] Zasady pisowni kaszubskiej, wyd. 2., Gdańsk 1984, s. 56-57.
20A. Majkowski, Żëcé i przigodë Remusa, Gdańsk 1974-1976.
21„Gryf” I 1909 nr 7, s. 198.
22„Zrzesz Kaszëbskô” II 1934 nr 1, s. 2-3; nr 2, s. 10; nr 3, s. 18; nr 4, s. 26-27; nr 5, s. 24.
23„Zrzesz Kaszëbskô 1937, nr 12, s. 1-2.

24Tj. Zarys pisowni… Lorentza z 1911 r.; por. przypis 18.
25Por. J. Treder, Niektóre cechy kaszubszczyzny utworów tzw. zrzeszeńców, [w:] Problem statusu kaszubszczyzny, Gdańsk 1992, s. 74, gdzie fragment referatu S. Bieszka z 1959 r.
26J. Trepczyk, Kaszebizna, „Pomerania” 1980, nr 11/12, s. 27, gdzie potem cytuje artykuł J. Baudouin de Courtenay z 1904 r. w swoim tłumaczeniu na kaszubski.
27J. Trepczyk, Słownik polsko-kaszubski, oprac. i aneks J. Treder, Gdańsk 1994.
28S. Bieszk uzasadniał to (por. przypis 25) tak: „[…] oprzeć pisownię i język (literacki) o tę grupę dialektów, które: 1) zawierają najwięcej cech charakterystycznych dla kaszubszczyzny, b) okazują w ostatnich dziesięcioleciach największą żywotność i twórczość, a jest to grupa dialektów centralnych zachodnich, według podziału Lorentza […]; wreszcie znaczniejsze niż gdziekolwiek uświadomienie swojszczyzny i stąd aktywność literacka i stosunkowo liczna inteligencja nie gardząca przyrodzonym, ludowym swym zwyczajem i mową […]”.
29H. Popowska-Taborska, Kaszubszczyzna. Zarys dziejów, Warszawa 1980, s. 56.
30Do Czetińców, [w:] Swięté pismiona Nowégo Testameńtu […] skaszëbił: E. Gołąbk, Gduńsk-Pelplin 1993, s. 13.
31Ib., s. 513-537.
32H. J. Kamińska, Język Michała Pontanusa, [w:] Studia językoznawcze, Streszczenie prac doktorskich, t. V, Wrocław 1980, s. 75.
33F. Neureiter, Historia literatury kaszubskiej. Próba zarysu, Gdańsk 1982, s. 84.
34A. Bukowski, Regionalizm kaszubski, Poznań 1950, s. 83.
35Por. przypis 23. Nie wiadomo niz o udzale Kaszubów w pogrzebie. Ramułt zamyślał oseidlić się na Kaszubach. Syn Ramułta mówił Majkowskiemu, że jego przodek ponoć wywodził się z Kaszub; por. tu: E. Breza, Nazwiska: Ramułt, Reymont, Rymut, Zesz. Nauk UG. Pr. Jęz. Nr 12, Gdańsk 1986, s. 23-25.
36Kwiaty złożyli i zapalili znicze na grobie S. Ramułta 26. 03. 1990 r. przedstawiciele Zarządu Głównego Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. Na mocno zniszczonym przez czas nagrobku „z trudem można odczytać: Stefan Ramułt, Badacz Pomorza Kaszubskiego, †1859-1913 i niżej: Maria Ramułtowa…”, która dzieliła życiowe pasje męża (zob. „Pomerania” 1990 nr 7/8, s. 42).


Skróty:

Berka – A. Berka [L. Biskupski], Słownik kaszubski porównawczy, Kraków 1891.
Hilf – A. Hilferding, Resztki Słowian na południowym wybrzeżu Morza Bałtyckiego, tłum. N. Perczyńska, oprac. J. Treder, Gdańsk 1989.
LorI – F. Lorentz, Pomoranische Wörterbuch, I, Berlin 1958.
Prejs – P. I. Prejs, Donesenije […] G. Ministru Narodnogo Prosveščenija…, wyd. pol. [w:] F. Ceynowa, Kile słov wó Keszebach e jich zemi tudzież Rzecz o języku kaszubskim ze zdania sprawy Prejsa, Kraków 1850.
RamI – S. Ramułt, Słownik języka pomorskiego czyli kaszubskiego, Kraków 1893.
RamII – S. Ramułt, Słownik języka pomorskiego czyli kaszubskiego. Cz. II, oprac. i wstępem opatrzyła H. Horodyska, Kraków 1993.
Sy – B. Sychta, Słownik gwar kaszubskich na tle kultury ludowej, t. I-VII, Wrocław 1967-1976.

Овај унос је објављен под Култура / Kultura / Kùltura / Kultur / Culture. Забележите сталну везу.